Filodendron scandens "Brasil" marny z dwoma listkami za 2 zł kupiony w biedrze 3,5 m-ce temu, od razu z ziemi wyjęty, ze słabych korzeni nie było co usuwać tylko opłukać.
Do słoiczka wsypałam trochę keramzytu, włożyłam te dwie marne łodyżki, wlałam odstaną wodę kranówkę i postawiłam słoiczek bez osłonki na oknie bez dużego słońca.
Wody dolewałam gdy już prawie nie było z dwa razy przepłukałam słoik z zawartością.
Do słoiczka wsypałam trochę keramzytu, włożyłam te dwie marne łodyżki, wlałam odstaną wodę kranówkę i postawiłam słoiczek bez osłonki na oknie bez dużego słońca.
Wody dolewałam gdy już prawie nie było z dwa razy przepłukałam słoik z zawartością.
Tydzień temu dałam ciut odżywki Agrecol żel.
Dzisiaj wygląda tak, rośnie zdrowo i odwdzięcza się pięknym kolorem liści.
Dzisiaj wygląda tak, rośnie zdrowo i odwdzięcza się pięknym kolorem liści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za odwiedziny, o roślinki co i jak w wodzie zapraszam pytać w komentarzu, pozdrawiam.